Kalendarium życia Stanisława Wyspiańskiego, lata 1898-1899
| 1869-1889 | 1890-1894 | 1895-1897 | 1898-1899 | 1900-1903 | 1904-1905 | 1906-1907 |
Paw, ok. 1898
Pastel, pap. żebrk. szaroniebieskawy nakl. na tekt., 47 × 61,2
Nr inw. Rys.Pol.7539, nabyty 30 stycznia 1961 od Bolesława Stolarczyka
Portret Konrada Rakowskiego, 1899
Pastel, węgiel, pap. żeberk. z filigr.MBMnakl.natekt.,45,6×30,4(wświetlepasse-
partout)
Nr inw. Rys.Pol.5769, dar Jakuba i Aliny Glassów 28 lutego 1935, nabyty z wystawy TPSP w Krakowie w 1905
Powrót
| 1869-1889 | 1890-1894 | 1895-1897 | 1898-1899 | 1900-1903 | 1904-1905 | 1906-1907 |
Ulubionym miejscem spotkań cyganerii
krakowskiej u schyłku XIX wieku był lokal Ferdynanda Turlińskiego
– Café Restauratnt du Théatre, usytuowany przy ul.
Szpitalnej 38, w nieistniejącym dziś budynku naprzeciwko Teatru
Miejskiego. Stanisław Przybyszewski, wkrótce po swoim
przyjeździe do Krakowa we wrześniu 1898, gdy objął redakcję czasopisma
artystyczno-literackiego „Życie”, obrał to miejsce na
siedzibę „dzieci szatana”. Doprowadził do wyodrębnienia
salki, którą wraz z Wyspiańskim nazwali „Pod Białym
Pawiem”, „Pod Nonszalanckim Pawiem”, którego
godło stworzył Wyspiański.
Malowane w atmosferze kawiarni portrety, których było około trzydziestu, zostały rozproszone. Tworzył je Wyspiański pośpiesznie węglem i kredką, w podobnym
formacie, na papierze rysunkowym, którego dostarczał właściciel kawiarni, tzw. Trul. Były to dosadnie scharakteryzowane głowy młodych ludzi w podobnych strojach, początkujących poetów – Antoniego Lange, Lucjana Rydla, Jerzego Żuławskiego, lub dziennikarzy – Rudolfa Starzewskiego, Konrada Rakowskiego, czy wreszcie studentów medycyny – Tadeusza Żeleńskiego, Karola Lewandowskiego. Różniła je aura właściwa każdemu z modeli, specyficzny nastrój, który zawarł w nich Wyspiański.
Malowane w atmosferze kawiarni portrety, których było około trzydziestu, zostały rozproszone. Tworzył je Wyspiański pośpiesznie węglem i kredką, w podobnym
formacie, na papierze rysunkowym, którego dostarczał właściciel kawiarni, tzw. Trul. Były to dosadnie scharakteryzowane głowy młodych ludzi w podobnych strojach, początkujących poetów – Antoniego Lange, Lucjana Rydla, Jerzego Żuławskiego, lub dziennikarzy – Rudolfa Starzewskiego, Konrada Rakowskiego, czy wreszcie studentów medycyny – Tadeusza Żeleńskiego, Karola Lewandowskiego. Różniła je aura właściwa każdemu z modeli, specyficzny nastrój, który zawarł w nich Wyspiański.
(fragment katalogu wystawy)